Ewa zaszła w ciążę z księdzem. Duchowny zaproponował jej aborcję
Historia pani Ewy jest przepełniona smutkiem, okrucieństwem i rozpaczą, jednak na całe szczęście skończyła się szczęśliwie. Dotyczy ona pewnego księdza, który wzbudził w sobie zaufanie 21-letniej wówczas bohaterki historii, a następnie zgwałcił. W pewnym momencie dziewczyna zaczęła się źle czuć. Kiedy dowiedział się, że to ciąża, nakazał jej wykonać aborcję.
Ewa pochodzi z małej podhalańskiej miejscowości, gdzie wszyscy, której mieszkańcy są bardzo związani z kościołem. W jej parafii wszystko było w porządku, dopóki nie zjawił się nowy ksiądz, który bardzo chciał pomagać młodzieży. Okazało się, że nie był on tak pomocny, na jakiego się zapowiadał.
Ewa została zgwałcona przez księdza
Rozmówczyni portalu kobieta.gazeta.pl opowiedziała swoją historię, w której wyniku zmuszona była uciekać do Stanów Zjednoczonych. Miała ona związek z księdzem, który zjawił się w jej wsi. Wszystko zaczęło się od momentu, gdy poszła do spowiedzi. Zwierzyła mu się wówczas ze swoich problemów, a potem starał się jej pomagać, do momentu, aż ją zgwałcił.
– Uwierzył we mnie. Zebrał wokół siebie młodzież. Pokazał, że dużo możemy zrobić dla innych, a przy okazji dla siebie. Pomagaliśmy na przykład narkomanom, robiliśmy coś, co miało sens i było bardzo szlachetne. Miałam z tego dużo satysfakcji. To były spontaniczne akcje na rzecz innych. Potem jednak mnie zgwałcił – opowiada Ewa w rozmowie z kobieta.gazeta.pl .
Co więcej, zdradziła, że wcześniej nie miała żadnej relacji intymnej z mężczyznami, zatem dziewictwo utraciła w wyniku gwałtu księdza. Zdradziła, że została przez niego wykorzystana kilkukrotnie, jednak poza nią ofiarą duchownego padły także inne dziewczyny, które podobnie jak ona poszły do niego się wyspowiadać.
– Dowiedziałam się, że wykorzystywał też inne dziewczyny. Mówił mi, że jestem tą jedyną, że nie wie, jak to się stało, że „mi to zrobił”. Tamte dziewczyny podobnie jak ja trafiły do niego przez spowiedź. Wykorzystywał wiedzę, którą zdobywał w trakcie sakramentu. Wybierał osoby, które miały problemy, były nieśmiałe. Sam był bardzo otwarty i młodzi ludzie do niego lgnęli. Po spowiedzi brał nas do pokoju, w którym mieszkał, i robił to, co robił – zdradza Ewa.
Ewa zaszła w ciążę, a ksiądz zmuszał ją do aborcji
Ewa uciekła do Stanów, gdzie zaprosił ją inny ksiądz, który wcale nie okazał się lepszy. Już przy pierwszym spotkaniu rozebrał się do naga i stwierdził, że tam się tak chodzi. Zamieszkała u niego na plebanii, a następnie w mieszkaniu u starszej pani, gdzie odwiedzał 21-latkę.
Później Ewa wyznała, że była przez niego wykorzystywana seksualnie, w czego wyniku zaszła w ciążę tuż przed zakończeniem terminu jej wizy. Kiedy ksiądz się o tym dowiedział zaproponował jej aborcję, jednak ona stanowczo odmówiła. Co więcej, kazał mówić dziewczynie, że to dziecko nieznanego ojca lub załatwiać papiery, by zostało w szpitalu.
Po dłuższym czasie ksiądz nie przyznał się do dziecka, a sam wyjechał do Austrii gdzie był szanowanym księdzem. Zrzucał winę także na innego duchownego, z którym Ewa poznała się wcześniej. Ostatecznie po wykonanych testach DNA prawda wyszła na jaw. Dziecko przyszło na świat, a ona zyskuje alimenty od diecezji, w której pracował ksiądz.
To kolejny skandal z udziałem księży, o którym informujemy w ostatnim czasie . Jeden z duchownych obraził niedawno dwie znane polskie piosenkarki. Więcej na ten temat dowiecie się >tutaj< .
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: