Cała prawda o „Top Model”. Miał mieć światową karierę… pracuje na kasie
Jak wiadomo programy typu talent-show nie zawsze gwarantują sławę. Często ich uczestnicy znikają z show-biznesu równie szybko, jak się w nim pojawili. Podobnie sprawa wygląda, jeżeli chodzi o Top Model. Większość uczestników zniknęła zaraz po zakończeniu programu. Swoją sławę muszą podtrzymywać skandalami…
Nie ma absolutnie nic złego w pracy na kasie, przeciwnie, takie doświadczenie dla młodej osoby jest bardzo pouczające. Mimo wszystko smutno patrzy się na kogoś, kto miał wszystkie predyspozycje do tego, by stać się modelem światowej klasy, a skończył w centrum handlowym. Jak widać udział w popularnym show i obietnice kontraktów nie dają gwarancji sukcesu.
ZOBACZ TEŻ:Fani „M jak Miłość” w żałobie. Czas pożegnać Rafała Mroczka
Cała prawda o Top Model
Samuel Kowalski,
bo o nim mowa, mimo swojej dziwnej postawy w programie, był bardzo chwalony przez jury.
Chłopak jest przystojny i dobrze zbudowany.
Niestety nie może pochwalić się karierą na miarę
Jakuba Kosela
albo
Patryka Grudowicza.
Dlaczego? Być może Samuel świadomie zrezygnował z dalszej kariery w modelingu. Mówi się, że chłopak zaraz po programie
znalazł miłość i świadomie wybrał pracę w fast-foodzie.
ZOBACZ TEŻ:Ania i Robert Lewandowscy w dwuznacznych pozach. Ćwiczą kamasutrę?
Portal Jastrząbpost opublikował zdjęcia z Galerii Handlowej w Starachowicach, na których widać Samuela przy pracy:
źródło: jastrzabpost.pl