„Boję się”. Agnieszka Chylińska opublikowała przejmujące nagranie, już dawno nie była tak szczera
Agnieszka Chylińska nigdy wcześniej nie doświadczyła czegoś podobnego. O wszystkim opowiedziała w opublikowanym na Instagramie nagraniu. Tuż przed trasą koncertową promującą nowy album artystka zdobyła się na poruszające, ultraszczere wyznanie.
Lada moment premiera albumu „Never Ending Sorry”, a wraz z nią — początek trasy koncertowej, która w ciągu najbliższych tygodni zahaczy m.in. o Łódź, Wrocław, Poznań, Zabrze, czy Szczecin. Tymczasem Agnieszka Chylińska musiała podzielić się z fanami pewnym wyznaniem.
Agnieszka Chylińska rusza w trasę koncertową
Pierwsze koncerty sygnowane przekornym „Never Ending Sorry” odbędą się już na początku listopada. W niedzielę po Wszystkich Agnieszka Chylińska wystąpi we wrocławskim Klubie Wytwórnia. Przez cały listopad czekają ją emocjonujące występy, a ostatni z nich będzie miał miejsce w Filharmonii im. M. Karłowicza w Szczecinie.
To pierwszy solowy album od 2018 roku, kiedy ukazał się „Pink Punk” nagrodzony złotą płytą. I wszystko wskazuje na to, że będzie prawdziwym renesansem dla legendarnego głosu wśród polskich mocnych brzmień . Charyzmatyczna artystka od samego początku nie ukrywała, że „NES” jest dla niej czymś więcej, niż kolejnym punktem w dyskografii.
– To spełnienie moich marzeń. […] Chcę zaprosić na tę trasę, jak dawno niewidziany przyjaciel, z szeroko otwartymi ramionami. Przyjaciel, który ma tyle do opowiedzenia, który nie może się doczekać tego spotkania. Po latach muzycznych eksperymentów wracam do siebie, wracam do was wciąż ta sama, choć jak zawsze nigdy taka sama… – zapowiadała.
Agnieszka Chylińska otworzyła się przed fanami. Jeszcze nigdy nie czuła czegoś podobnego
Już niespełna doba dzieli ją od premiery wyjątkowego dzieła. I niespełna dwa tygodnie — od rozpoczęcia trasy koncertowej. Teraz jednak na profilu wokalistki pojawiło się niecodzienne wyznanie. Znana ze swojej twardej postawy, a nawet pewnej szorstkości, Agnieszka Chylińska nieoczekiwanie otworzyła się przed fanami.
– Powiem ci szczerze, że nie mogę się doczekać koncertów – zwróciła się teatralnie do swojej menadżerki, Joanny Ziędalskiej, podpisując kolejne płyty. – Boję się, oczywiście, jak zawsze. I jak zawsze chcę dać z siebie wszystko. Co chcę im powiedzieć, co chcę im wyśpiewać, co chcę im dać z okazji tej nowej płyty. I chciałam ci to powiedzieć , że ja po raz pierwszy w życiu tak bardzo chcę na tę trasę, wiesz?
Nie był to pierwszy tego typu zabieg ze strony gwiazdy — już wcześniej, za sprawą niby przypadkowej rozmowy z „Aśką”, wygłaszała w eter informacje i dzieliła się własnymi spostrzeżeniami. Jednak to wyznanie było wyjątkowe.
– Oczywiście, wszystkie trasy i wszystko było chciane, ale tutaj jest coś takiego, że ja chcę do nich pobiec, chcę z nimi usiąść. […] Ja chcę się po prostu z nimi zobaczyć, ja chcę się z ludźmi zobaczyć. Mieć czas, żeby sobie na nich popatrzeć, opowiedzieć im o sobie z takiej innej perspektywy też – mówiła.
Internauci entuzjastycznie przyjęli monolog. Osobliwy wylew emocji ze strony idolki wywołał falę komentarzy. „wyjątkowy głos i niesamowita charyzma”, „najbardziej prawdziwa artystka tych czasów”, „Poruszyła moje serducho” — czytamy pod nagraniem. Fani już deklarują, że jak na szpilkach czekają na koncerty.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Żadne operacje plastyczne, jest lepszy sposób. 60-latka może wyglądać na 35 lat
- Na co pomaga neo-angin? Sprawdź
- Michał Wiśniewski wzruszył się, gdy zobaczył, co zrobiła dla niego Doda. Fani są zachwyceni tajemniczą paczką