Bity 10-latek uciekł z domu prosto na komisariat policji
Pobity 10-latek sam zgłosił się na komisariat policji. Sprawą małego Kacpra zajął się program stacji TVN o nazwie „Uwaga”.
TVN przybliżył swoim widzom zatrważającą historię 10-letniego Kacpra. Chłopiec padł ofiarą przemocy rodzinnej ze strony swojego ojczyma. Kiedy 10-latek stwierdził, że ma dosyć ciągłego bicia, ubliżania i zastraszania postanowił sam zgłosić się na policję.
Kiedy Kacper uciekł ze swojego domu, aby szukać pomocy, pozostawił list, który dobitnie pokazuje, jak strasznie został skrzywdzony.
TVN ujawnił treść listu, który napisał Kacper
Nie da się ukryć, że 10-letni Kacper przeszedł w swoim krótkim życiu przez prawdziwe piekło. Koszmar chłopca trwał aż dwa lata. Z tego co wyznał policjantom, jego ojczym wydzielał mu jedzenie oraz picie, przez co chodził cały czas głodny i spragniony.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Dodatkowo mężczyzna wprowadził w domu zasady, których łamanie było surowo karane. Kacper był wielokrotnie bity przy pomocy pięści i pasa, a nawet kopany. Kiedy za karę miał stać w koncie, to Robert H. wiązał mu nogi pasem, aby stał równo.
Również w dniu swojej ucieczki Kacper doświadczył przemocy. 10-latek został przyłapany na graniu podczas lekcji online, przez co miał spędzić noc na gołej podłodze bez żadnej pościeli i poduszki. Kiedy Robert H. odkrył, że chłopiec sięgnął po poduszkę, kopnął go.
Niestety chłopiec nie mógł liczyć na wsparcie ze strony swojej mamy, która bezradnie patrzyła na jego krzywdę. Kobieta też padła ofiarą przemocy ze strony 44-latka, jednak nie usprawiedliwia to jej bezczynności, jak i tego, że również zdarzało jej się podnieść rękę na chłopca.
Jak podaje TVN, po nocy spędzonej na podłodze, Kacper w końcu zebrał się w sobie, aby uciec z domu i poszukać pomocy. Udał się na komisariat policji, gdzie opowiedział funkcjonariuszom o swojej krzywdzie. Chłopiec zostawił po sobie list, który dobitnie pokazuje, jak lata koszmarnego traktowania wywarły ogromny wpływ na jego psychikę.
– Uciekam z domu. Mamo żałuję, że mnie urodziłaś. Żałuję, że jestem z wami. Do widzenia – napisał Kacper.
Artykuły polecane przez Redakcję Lelum:
- Bardzo wysokie ceny czereśni. Polacy są niezadowoleni
- Krzysztof Jackowski miał niepokojącą wizję. Zapowiada „wielkie łupnięcie z niespodziewanej strony”
- Organizatorzy Eurowizji przekazali nowe, kluczowe informacje o Rafale Brzozowskim i polskiej ekipie
Źródło: wprost.pl, tvn