Barbara Kurdej-Szatan ujawniła, jak dowiedziała się o zwolnieniu z TVP. Nie wiedziała, jak zareagować
Po udzielonym wywiadzie Magdzie Mołek Barbara Kurdej-Szatan nieco wybieliła swój wizerunek, jednak przez długi czas nie będzie można zapomnieć o słowach, jakich użyła wobec strażników granicznych. Podczas rozmowy z dziennikarką zdradziła, w jaki sposób dowiedziała się o zwolnieniu z TVP. Jacek Kurski się nie popisał?
Konsekwencje emocjonalnego wybuchu ws. sytuacji na granicy aktorka będzie odczuwać jeszcze bardzo długo. Nie oznacza to jednak całkowitego końca jej kariery. Dlaczego prezes TVP zachował się tak, a nie inaczej?
Jak Barbara Kurdej-Szatan została zwolniona z TVP?
Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz kiedy 36-latka jest usuwana z Telewizji Polskiej. Po raz pierwszy odsunięto ją od kilku ważnych formatów tej stacji po tym, jak oficjalnie wsparła Strajk Kobiet i publicznie wyraziła swoje poglądy. Ten temat poruszyła również w rozmowie z Magdą Mołek.
Jednak prezes TVP Jacek Kurski prawdopodobnie nie miał ochoty na wezwanie aktorki na przysłowiowy dywanik, ale postanowił publicznie zwolnić ją za pośrednictwem Twittera. Dotychczas występowała jedynie w „M jak miłość”, ale teraz nie znajdziemy jej już w żadnym z seriali Telewizji Polskiej.
– Produkcja sama została zaskoczona tą sytuacją, także nie miałam żadnej wcześniej rozmowy. To był dzień, kiedy rano już napisałam swoje oświadczenie. […] Skończyłam spektakl o 22.00, chciałam to opublikować i zostałam zaskoczona w internecie informacją o moim zwolnieniu. Nie wiedziałam, co mam teraz zrobić. Czy publikować to swoje oświadczenie, dodać jakiś komentarz do tego zwolnienia mnie, czy nie reagować na to, czy może w ogóle nic nie wrzucać? W końcu zdecydowałam, że nie będę się odnosić kompletnie do tego zwolnienia przez pana Kurskiego – informuje aktorka.
Dodała również, jak wyglądała próba usunięcia jej z programu „Dance Dance Dance”. O jej pozostanie w programie zawalczyli jego producenci, ale później otrzymywała ciągłe informacje, że komuś „coś” się nie podoba.
– Potem jak już prowadziłam, no to było, że zła sukienka, tu coś nie tak i to już szło odgórnie, mimo że produkcja nic do mnie nie miała – przypomina Kurdej-Szatan.
36-latka w dalszym ciągu pracuje w teatrze zatem ma stałe źródło utrzymania. Co będzie dalej z jej karierą? Prawdopodobnie ona sama tego nie wie.
Zobacz wideo:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
1. Media nieoficjalnie: Nowe obostrzenia w Polsce możliwe od 1 grudnia
2. Pilny apel Mikołaja Roznerskiego. Od rana prosi o wsparcie: „Jeżeli jesteście w jakiś sposób w stanie pomóc”
3. „Milionerzy”: Odpadła na pierwszym pytaniu, chodziło o lód. „Emocjonalnie ją to przerosło”
Źródło: W Moim Stylu
