Barbara Kurdej-Szatan przerwała milczenie. Zdradziła prawdziwy powód usunięcia jej z reklam Play
Barbara Kurdej-Szatan od jakiegoś czasu powoli wraca do polskiego show-biznesu. Gwiazda zapłaciła wysoką cenę za jeden ze swoich wpisów na Instagramie poświęcony funkcjonariuszom Straży Granicznej. Teraz zdradziła, dlaczego niektóre firmy, na przykład Play, zrezygnowały z reklam z jej udziałem.
Aktorka rok temu przeżyła poważny kryzys wizerunkowy, a to wszystko z powodu jej impulsywnego wpisu na temat zachowania strażników granicznych na przejściu polsko-białoruskim.
Teraz po upływie wielu miesięcy artystka w końcu przyznaje, jaki był prawdziwy powód odcięcia się od niej tak wielu firm i organizacji.
Barbara Kurdej-Szatan szczerze o wyrzucenie z reklamy Play
Wszystko zaczęło się od zamieszczenia emocjonalnego wpisu poświęconego zachowaniu funkcjonariuszom Straży Granicznej podczas napiętej sytuacji z białoruskimi uchodźcami. Barbara Kurdej-Szatan dała się ponieść emocjom i w krótkim poście w znaczący sposób obraziła pracowników państwowych, co od razu spotkało się z przykrymi konsekwencjami .
Mimo że gwiazda natychmiast usunęła post, a także wielokrotnie przepraszała za swoje słowa, nie zmieniło to zachowania firm i pracodawcy wobec niej. Utraciła ona między innymi swoją pracę na planie kultowego serialu TVP „M jak miłość” oraz została pozbawiona wielu podpisanych kontraktów reklamowych.
Teraz aktorka znana z hitu Telewizji Polskiej opowiada, dlaczego zrezygnował z niej jeden z jej głównych partnerów – firma Play, dzięki której wybiła się i zaczęła trafiać na pierwsze strony gazet. Większość z nas doskonale kojarzy artystkę z postacią charyzmatycznej blondynki pracującej w salonie operatora telefonicznego.
– Play zrezygnował, bo musiał. Nie będę wchodzić w szczegóły, ale wszyscy wiedzą, jak to wyglądało. Chyba widać, czy gdzieś jestem, czy mnie nie ma. Robię teraz różne kampanie na Instagramie – wyznała Barbara Kurdej-Szatan podczas rozmowy z Pudelkiem.
Barbara Kurdej-Szatan wraca po przerwie do polskiego show-biznesu
Teraz jednak aktorka powolnymi krokami stara się powrócić do mediów i odzyskać swoją dawną pozycję. Jakiś czas temu umożliwiła jej to telewizja Polsat, która zatrudniła ją w swoim nowym formacie. Blondynka pojawiła się w roli prowadzącej programu „Project Cupid” u boku podróżnika Przemysława Kossakowskiego.
Show miało polegać na próbie pomocy osobom z niepełnosprawnościami w znalezieniu ich wymarzonej drugiej połówki. Niestety, jakiś czas temu prezenter podjął decyzję o rezygnacji z dalszego udział w programie. Gwiazda mimo to nie poddaje się i znów zaczyna współpracować z wieloma mniejszymi firmami.
Jak sama twierdzi, stara się nie tracić optymizmu. Teraz w kilku słowach wypowiedziała się na temat ostatniego roku i wyznała, że powoli wraca do dawnej formy.
– Jakoś idę do przodu, na pewno był moment przejściowy. Miałam w ogóle taki moment przejściowy, ten rok był dla mnie dziwny. Odzyskuję siły i wszystko jest okej – powiedziała Barbara Kurdej-Szatan w tym samym wywiadzie.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: