Barbara Kurdej-Szatan prosi o pomoc. Chodzi o jej nienarodzone dziecko
Barbara Kurdej-Szatan nie ukrywała, że marzy o drugim dziecku. Na powiększenie rodziny nalegała też jej córeczka Hania. W końcu cała Polska usłyszała radosną nowinę. Ciąża aktorki dobiega końca, a ona sama nie może już doczekać się przyjścia na świat swojego synka.
Barbara Kurdej-Szatan poprosiła swoich fanów o pomoc. Już niebawem na świecie pojawi się drugie dziecko aktorki i jej męża Rafała. Gwiazda chętnie pokazuje brzuszek i porusza temat ciąży w mediach społecznościowych. Tym razem zwróciła się do internautów w sprawie porodu.
Barbara Kurdej-Szatan prosi o pomoc
Na swoim Instagramie gwiazda opublikowała kolejne zdjęcie z ciążowej sesji. Przy okazji poprosiła swoje obserwatorki o pomoc i zadała im bardzo ważne pytanie.
-No i gdzie ten nasz Hendryk? (Hania mówi HenDryk, więc tak musi być) Siedzi w tym swoim domku i wyjść nie chce. Kobitki – jakieś sposoby na naturalne przyśpieszenie owego ważnego momentu?
Internautki nie zawiodły aktorki. Zasypały ją poradami i życzyły szczęśliwego rozwiązania. Myślicie, że już niebawem zobaczymy pierwsze zdjęcie synka Basi?
- Nowe obostrzenia. Właśnie przekazano informację, wielu Polaków będzie zrozpaczonych
- Hit w TVP, kolejny specjalista w niezwykłym wydaniu. Internauci dopatrzyli się pewnego szczegółu i nie mogą powstrzymać śmiechu
Gwiazda marzyła o powiększeniu rodziny
Aktorka wielokrotnie podkreślała, że kolejne dziecko byłoby spełnieniem jej marzeń. Fani trzymali za nią kciuki, tym bardziej że od lat zmaga się z boreliozą . Sama nie od razu przekazała światu radosną nowinę. O tym, że ponownie zostanie mamą, poinformowała dopiero w maju.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Aktorka nie może odczekać się porodu.
Cała rodzina czeka na Henia.
ZOBACZ TEŻ:
- Nagła wiadomość z ostatniej chwili. Niestety, nie żyje wspaniały Polak
- Porażający wypadek na autostradzie. Ratował się, kto mógł. Nic z nich nie zostało
- Policja pilnie poszukuje włamywacza, opublikowali porażające nagranie. Niewiarygodne, co robił w mieszkaniu poszkodowanego
- 65-latka chciała zapłacić za rachunki. W kasie usłyszała, że jest martwa „Przecież pani nie żyje”
- Ministerstwo Zdrowia właśnie przekazało informację. Ogromna zmiana wchodzi w życie już jutro
- Jedni ją kochają, inni nienawidzą. Mówi się, że jest czarnym złotem kuchni i leczy m.in. wrzody żołądka