Anna Seniuk była gwiazdą „Czterdziestolatka”. W cieniu sławy mierzyła się z wieloma problemami
Los nie oszczędzał Anny Seniuk. Kultowy „Czterdziestolatek” przyniósł gwieździe wielką sławę, która jednak nie uchroniła jej przed licznymi nieszczęściami. Jej kariera zawisła na włosku, o mało nie została świadkiem morderstwa, aż wreszcie usłyszała bolesną diagnozę.
Anna Seniuk przyszła na świat 17 listopada 1942 roku — debiutowała na scenie i ekranie mając niewiele ponad 20 lat. Rolą w „Czarnych chmurach” i „Bilecie powrotnym” rozkochała w sobie publiczność, jednak największą rozpoznawalność przyniósł jej „Czterdziestolatek”. Trudno uwierzyć, jakie kłody ciskał jej pod nogi los.
„Czterdziestolatek” dał jej sławę. Anna Seniuk łamała serca i walczyła z przeciwnościami losu
Pierwsza połowa lat 70. należała właśnie do niej. To właśnie wtedy kariera Seniuk nabrała szaleńczego tempa. „Czarne chmury”, „Potop”, aż wreszcie, w 1974 roku ikoniczna postać żony głównego bohatera, Magdy Karwowskiej, z która związała się na kolejne lata. Jednak nie tylko w życiu zawodowym aktorki wiele się wówczas działo.
W piękności z ekranu kochała się właściwie cała Polska. W 1963 roku została nawet Miss Juwenaliów, a w krakowskim PWST, gdzie studiowała, profesorowie otaczali ją protekcją, dzięki czemu szybko rozpoczęła pracę w Teatrze Starym. Jeszcze kiedy przybyła do Warszawy, towarzyszył jej ówczesny narzeczony, z którym planowała ślub.
Wówczas jednak na jej drodze stanął Maciej Małecki, kompozytor i pianista. O ile pierwsze wrażenie nie dało spektakularnych skutków, o tyle drugie — pół roku później — zaowocowało płomiennym romansem i zerwaniem zaręczyn.
To właśnie wtedy, oszalały z zazdrości, porzucony mężczyzna o mały włos nie zamordował nowego narzeczonego aktorki. Najpierw przez jakiś czas obserwował ich mieszkanie, aż wreszcie wdarł się do środka, o czym gwiazda „Czterdziestolatka” wspominała w swojej autobiografii dodając, że po tym incydencie z rozmysłem poprosiła o podanie do mediów fałszywej daty ich ślubu.
Chciałoby się powiedzieć, że Anna Seniuk w stolicy odnalazła miłość życia — jednak co to za miłość, która potyka się o sławę i wzajemne oczekiwania? Dość powiedzieć, że małżeństwo zawarte 1971 roku omal nie zakończyło kariery aktorki. Artystka pojechała bowiem z ukochanym w podróż poślubną, nie wywiązując się z przygotowanej dla niej roli Jagny w „Chłopach”. Przez następne dwa lata nie otrzymywała żadnych propozycji, a sytuację musiał załagodzić dopiero sam Gustaw Holoubek.
„Czterdziestolatek” dał jej sławę. Anna Seniuk łamała serca i walczyła z przeciwnościami losu
„Czterdziestolatek” i narastającą sława także okazały się brzemienne w skutkach — głównie dlatego, że Małecki okazał się dość zaborczym i w dodatku zazdrosnym towarzyszem życia.
– Ja nie jestem aktorką, która w przerwach gotuje obiady. Ja jestem kucharką, która od czasu do czasu grywa w filmie i teatrze – mówiła Anna Seniuk w rozmowie z „Wysokimi obcasami”.
I choć rodzinę zawsze stawiała na pierwszym miejscu, troskliwie zajmując się Grzegorzem i Magdaleną, jej mąż, którego kariera, dla odmiany, nie rozwijała się zbyt intensywnie, zaczął odreagowywać swój stres i rozczarowanie na bliskich. Małżeństwo posypało się jak domek z kart, aż wreszcie mężczyzna odszedł do młodszej kobiety, łamiąc aktorce serce.
Jakby tego było mało, niedługo potem Anna Seniuk usłyszała dramatyczną diagnozę. Grała wówczas w „Czterdziestolatek. 20 lat później”, a lekarze wykryli u niej raka piersi. Co ciekawe, ogromnym wsparciem w ciężkich chwilach był dla niej jej były mąż, z którym, mimo wszystko, utrzymywała ciepłe stosunki.
Aktorce usunięto pierś — wraz z guzem wielkości jajka. Dopiero wówczas niebezpieczeństwo zostało całkowicie zażegnane, a gwiazda do dziś pojawia się na ekranach — ostatnio w „Niebezpiecznych dżentelmenach” i „The Hero” i „Leśniczówce”. Troskliwie strzeże też rodzinnego ogniska, dbając o czwórkę wnucząt.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Twoje dziecko ciągle choruje? Może popełniasz jeden błąd
- Nie jedz tego wieczorem. Jeśli się zapomnisz, możesz mieć problemy ze snem
- „Jestem gotowa na więcej”. Katarzyna Cichopek przekroczyła swoje granice, obiecała to swojemu synowi
Źródło: Super Express