Niepokojący wpis na profilu Anny Głogowskiej. Wyznała, co obecnie przeżywa. „Zrobiłam się płaczliwa”
Odkąd na nowo pokochała siebie i odzyskała chęci do życia, Anna Głogowska jest istnym wulkanem energii i źródłem zaraźliwego, pozytywnego nastawienia. Jednak teraz coś się zmieniło. Na jej Instagramie zawitał melancholijny post. Choreografka zdradziła, jak się czuje.
Nawet mimo trudności związanych z życiem na widelcu i popularnością, Anna Głogowska czerpie z życia pełnymi garściami, a swoim humorem i energią zaraża fanów. Mimo ogromnej aktywności w mediach społecznościowych, stara się trzymać z dala od afer, chętnie dzieli się codziennością, ale nie pozwala zaglądać zbyt głęboko w swoją prywatność.
Otwarcie mówi jednak o swoim samopoczuciu i o problemach, jakich doświadczyła w przeszłości, szczerze i bez koloryzowania. Teraz znów zdradziła, co się z nią dzieje.
Jak się czuje Anna Głogowska? Na Instagramie zawitał posępny wpis
Anna Głogowska bez oporów mówi o trudnej przeszłości i swoich zmaganiach z własną psychiką. Po tym, jak doznała poważnej kontuzji, mogła zapomnieć o tańcu, a cała jej pasja i kariera nagle legły w gruzach. W jednym z wpisów otwarcie przyznała, że musiała na nowo odnaleźć chęć do życia. Z pewnością pomogła jej ukochana córka i grono przyjaciół — zwłaszcza były partner, Piotr Gąsowski .
Choreografka sama mówi o sobie, że jest bardzo wrażliwa. W wywiadzie z portalem Świat Gwiazd przyznała, że droga do odzyskania równowagi była długa, jednak w pełni się opłaciła.
– Jestem szczęśliwa – przyznała wprost, z rozbrajającym, szczerym uśmiechem.
Jednak nawet u tak jasnej gwiazdy zdarzają się momenty zaciemnienia. Jeden z nich przyszedł właśnie teraz, kiedy słońce schowało się za chmurami, a ciepłe, letnie powietrze wyparła wilgoć i mgła.
– Zrobiłam się ostatnio jakaś taka „miękka” … płaczliwa… rozczulona… To ta jesień? – zapytała fanów i, jak się zdaje, samą siebie.
Fani wspierają Annę Głogowską
Dzięki swojej szczerości i wyżej wspomnianej pozytywnej energii tancerka zebrała wokół siebie bardzo wierne i czułe grono obserwujących. Można było więc spodziewać się, że fani będą starali się ją wesprzeć i faktycznie tak się stało. Widać to po sekcji komentarzy, w której internauci dzielili się siłą oraz własnymi, podobnymi odczuciami.
– Ja tak samo Aniu. To chyba życie. Doświadczenia zatrzymują w jakiejś dziwnej czasoprzestrzeni — pisze jedna z fanek.
– Aniu, Ty to jesteś takim wulkanem emocji, ze i płacz i rozczulenie znalazło miejsce — sugeruje inna użytkowniczka.
– Rozczulona i wyciszona też jakaś chodzę ostatnio — zwierza się kolejna obserwująca.
Zobacz post:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Piotr Gąsowski drwi z TVP i Tomasza Kammela. Komu jeszcze się oberwało?
- Jolanta Kwaśniewska wspomina spotkanie z Elżbietą II. Dostała od niej niezwykły prezent
- Aktorka odeszła dwa tygodnie po ukochanym mężu. Nigdy nie dowiedziała się o jego śmierci