Ania z „Sanatorium miłości” ujawniła prawdę na temat początków z Piotrem. Zamknęli się w pokoju i wszystko się zaczęło
Ania z „Sanatorium miłości” w rozmowie z Cichopek i Kurzajewskim otworzyła się na temat zakończonej już relacji z Piotrem, która jeszcze pół roku temu budziła wielkie emocje. Tak zaczął się najgłośniejszy związek 4. edycji programu.
Ania i Piotr stworzyli relację, o której głośno było jeszcze długo po finale 4. edycji programu. Rekord popularności pobili m.in. dzięki temu, że ich uczucie rozkwitło praktycznie na przestrzeni kilku dni — od pierwszych, śmiałych zalotów uczestnika, aż po wyznania miłości i… oświadczyny w ostatnim odcinku.
Szczere wyznania w „Pytaniu na Śniadanie”. Ania, Piotr Hubert i Mariola o swoich relacjach
Wśród publiczności nie brakowało czarnowidzów, i niestety, mieli oni rację. Kuracjusz, który w „Sanatorium miłości” zawrócił w głowie pięknej Annie, po programie złamał jej serce, wyjeżdżając z inną kobietą. O tej burzliwej relacji opowiedziała w jednym z ostatnich odcinków „Pytania na śniadanie”.
Kilka dni temu w (coraz chłodniejszym), plenerowym studio zasiedli Cichopek i Kurzajewski oraz ich wyjątkowi goście — Mariola Baruk, Piotr Hubert Langefort oraz Ania Ziemba. Pierwsza dwójka, ku zdumieniu gospodarzy i publiczności, opowiedziała o wspólnych planach. Z kolei przyjaciółka „Lucy” pięknie podsumowała życie seniorów.
– W tym wieku […] to my już nic nie musimy. I po prostu bierzemy życie tak, jak nam pasuje. Już nie dopasowujemy się, że na przykład trzeba rodzinę stworzyć […] A w tej chwili my mamy rodziny gdzieś tam już usytuowane, no i teraz tylko szczęście dla nas – stwierdziła.
Tak powstała najgorętsza para w „Sanatorium miłości”. Ania Ziemba opowiedziała o relacji z Piotrem
I rzeczywiście, seniorka wydaje się stosować do swoich rad. Nawet kiedy prezenter zapytał o „Sanatorium miłości” i uczucia, jakie zrodziły się na naszych oczach, Ania wydawała się w pełni pogodzona z przeszłością. Swobodnie opowiedziała o początkach relacji z Piotrem:
– U mnie z Piotrkiem to była taka chemia, gdzie na samym początku w ogóle go nie zauważałam […] akurat w pokoju troszeczkę sobie tańczyliśmy, poznawaliśmy się bardziej — pochodzi do mnie i tak po prostu mnie złapał i w tym momencie on patrzy się na mnie, ja na niego i jest takie… Matko boska, ja w życiu nie pamiętam czegoś takiego!
Na samo wspomnienie seniorka zaniosła się dziewczęcym, nieco zawstydzonym śmiechem. Można było odnieść wrażenie, że mimo dość smutnego zakończenia relacji, chwile spędzone w ośrodku były wspaniałym przeżyciem. Nie zawahała się też przed szczerym wyznaniem:
– I tak zgłupiałam i on chyba na punkcie moim też. Żadne plany, nic nie planowaliśmy, żeby to było dłużej, to ja bym już nawet i wyszła za mąż za niego! – przyznała w emocjach.
Mimo, iż pośpieszne działania Piotra wywoływały mieszane uczucia wśród internautów, wiele osób cieszyło się szczęściem pary i ze smutkiem przyjęło wieść o zerwaniu. A wy kibicowaliście seniorom?
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- „Sanatorium miłości”: Edward porzucił ukochaną w chorobie, by potem poprosić ją o rękę. Będzie ślub?
- Nieoficjalnie. Joanna Kurska dołączy do zespołu „Pytania na śniadanie”. Zacznie we wtorek 6 września?
- Sanatorium miłości. Piotr Hubert zamieszka z Mariolą, wpadli na nietypowy pomysł. „To będzie test”