Andrzej Piaseczny podjął nagłą decyzję w swojej karierze, wydał oświadczenie. „Dla Waszego i naszego dobra”
Andrzej Piaseczny jest właśnie w trakcie trasy koncertowej, promującej jego najnowszy, być może najważniejszy w karierze album „50/50”. Dla wokalisty to wyjątkowy czas, ale niestety nie obyło się bez komplikacji. Artysta musiał więc podjąć trudną decyzję.
W mediach społecznościowych wokalista nie raz już podkreślał, jak istotna jest dla niego ta trasa, dlatego chciał, by wszystko było idealnie zorganizowane. Nie zawsze tak było.
Andrzej Piaseczny o problemach z koncertami
Szacunek fanów to dla Andrzeja Piasecznego sprawa priorytetowa. Zależy mu na tym, by słuchacze wiedzieli, że traktuje ich bardzo poważnie. Niestety z przyczyn niezależnych od niego ich zaufanie względem artysty mogło ostatnio zostać poważnie nadszarpnięte.
Agencja zajmująca się organizacją wydarzeń odwołała jakiś czas temu 2 grudniowe wystąpienia piosenkarza. Powoływała się na małe zainteresowanie, choć Piaseczny twierdził później, że wyprzedano komplet biletów. Mimo to koncert były przenoszone na inne terminy, co było nie na rękę zarówno fanom, jak i artyście oraz współpracującym z nim technikom.
– Sytuacja, w której koncerty z kompletem wyprzedanych biletów są wielokrotnie przenoszone na inne terminy, bądź odwoływane, naraża również i Was na straty a naszą wiarygodność jako wykonawców stawia pod znakiem zapytania — pisał o sprawie w mediach społecznościowych Piaseczny.
Andrzej Piaseczny zrywa umowę z organizatorem
Wyżej opisane perypetie nie pozostawiły Piasecznemu wyboru. Wokalista musiał rozwiązać kontrakt z agencją, by nie narażać swojej relacji z fanami, która i tak przecież już została nadszarpnięta.
– Dla Waszego i naszego dobra nie możemy tolerować sposobu pracy w/w organizatora , który nie wywiązując się z postanowień naszych umów, nadużył nie tylko naszego zaufania, ale także firm scenotechnicznych z nami współpracujących, narażając je na poważne straty finansowe — tłumaczył artysta.
Oznacza to, że kolejne koncerty, które miały odbyć się we współpracy z rzeczoną agencją, nie będą miały miejsca. Piaseczny przeprosił za to fanów i odesłał ich to wspomnianej firmy, która powinna zwrócić im pieniądze za bilety.
Zobacz post:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
- Nie jedz tego wieczorem. Jeśli się zapomnisz, możesz mieć problemy ze snem
- Najpierw napadł na Gąsowskiego i go okradł. Ciężko uwierzyć, co stało się chwilę później. Fani zamarli
Źródło: Super Express