Pokazała cellulit, żeby obśmiać tytuły Pudelka. Aktorka walczy z hipokryzją

Aleksandra Domańska mówi NIE

Aktorka mocno oburzyła się nagłówkiem popularnego portalu plotkarskiego. W swoim artykule bezlitośnie wypunktowywał on niedoskonałości francuskiej pierwszej damy, Brigitte Macron. Nazwał jej ciało pomarszczonym. To przelało czarę goryczy!

W ramach protestu, Domańska zaczęła publikować na swoim Instagramie zdjęcia niedoskonałości swojego ciała.

– Zareagowałam, bo mnie to niewyobrażalnie oburza i nie ma mojej zgody na milczenie w takich kwestiach, szczególnie, że niewiele osób publicznych na to reaguje (co budzi moje zdziwienie). Dostałam setki wiadomości z podziękowaniami za te słowa i zdjęcia – mówi w rozmowie z naTemat Aleksandra Domańska. – Jestem raczej zwolenniczką zdrowego trybu życia i dbania o swoje ciało, ale jesteśmy ludźmi i czasem nie potrafimy o siebie zadbać, To czy mam 10 kg więcej czy mniej nie powinno być żadnym tematem. Żadnym. Nie wspominając już o tych chorych nagłówkach w portalach plotkarskich. Oczywiście można powiedzieć „nie czytaj”, ale nie chodzi o to, żeby nie czytać, tylko o to, że ktoś ma czelność pisać takie bzdury na portalu, który ma jednak ogromny zasięg.

Kariera nabiera rozpędu

W tym roku premierę miała komedia romantyczna „Podatek od miłości”, w której Ola grała główną rolę. W filmie partneruje jej Grzegorz Damięcki. Występują również Roma Gąsiorowska, Weronika Rosati oraz Grażyna Wolszczak. W premierowy weekend produkcja przyciągnęła do kin aż 210 437 widzów. Film odniósł komercyjny sukces.

Rozpoznawalna aktorka postanowiła wykorzystać swoje 5 minut i wypowiedzieć się na temat, który ją niezwykle bulwersuje, czyli dziennikarstwo internetowe niektórych plotkarskich portali.

ZOBACZ TEŻ:

1. Zborowska rzuciła chłopaka. Zrobiła to z powodu pieniędzy
2. Julia Wieniawa pokazuje sutki. Antek nie może się powstrzymać od całowania
3. Oliwię znają wszyscy, a co z pozostałą dwójką? Jarosław Bieniuk ukrywa synów nie bez powodu