Agnieszka Kotońska z „Gogglebox” przeszła odważną metamorfozę. Wygląda jak syrena z bajki Disneya
Agnieszka Kotońska swoimi występami w programie Gogglebox zdążyła zaskarbić sobie bardzo pokaźne grono fanów. Jak więc zareagowali na jej nagłą zmianę wizerunku, którą celebrytka pochwaliła się na Instagramie?
Agnieszka Kotońska nie wspomniała w opisie o żadnej inspiracji, jednak jej obecny wygląd ewidentnie kojarzy się z wizerunkiem postaci z pewnej bajki Disneya.
Gogglebox: Agnieszka Kotońska zmienia wygląd
Agnieszka Kotońska wrzuciła na Instagrama swoje zdjęcie tuż po metamorfozie, za którą odpowiedzialna jest stylistka fryzur Katarzyna Bajer. Teraz celebrytka może pochwalić się burzą loków w szałowym kolorze, który przechodzi z burgundu w brąz. Dzięki takim włosom Kotońska wygląda zupełnie jak syrenka z bajek Disneya, Arielka.
Ostatnio nosiła się w ciemnych włosach z jasnymi końcówkami, więc zmiana jest dosyć znacząca. Jej obserwujący przyjęli tę metamorfozę z wielkim zachwytem. W sekcji komentarzy nie brakuje pochwał i komplementów.
– Super Ci w tym kolorze – pisze jedna z internautek.
– Rewelacja Aga, piękny kolor, pasuje Ci – dodaje kolejna.
– Super. Jesteś takim kolorowym ptakiem i w tym ponurym świecie potrzebujemy takich widoków – komplementuje inna z użytkowniczek.
Należy jednak zaznaczyć, że pojawiały się także głosy, które sugerowały, że Agnieszka nieco przekombinowała. Pewna grupa fanów uważa bowiem, że dużo lepiej było jej w poprzednim kolorze.
– Najlepiej wyglądałaś wcześniej, w tamtym kolorze, zdecydowanie – brzmi jeden z takich komentarzy.
Warto także podkreślić, że ta najnowsza metamorfoza Agnieszki Kotońskiej wcale nie jest największą w życiu. Jakiś czas temu bardzo zadbała o swoje zdrowie i sylwetkę, w efekcie czego schudła ponad 30 kilogramów!
Zobacz post:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Pokazali, jak Wellman wtula się w Prokopa. Ludzie płaczą ze śmiechu przez jeden szczegół
- Widzowie oniemieli. Niesłychane, co w „Pytaniu na śniadanie” ujawniła Ela z „Rolnik szuka żony”
- Wstrząsający komunikat na profilu Krystyny Jandy. „Straciłam wszelki sens”