Agnieszka trafiła do szpitala, ruszył proces w sprawie tragedii kobiety. „Myślałam, że mnie wykończą”
Agnieszka doznała naprawdę poważnych obrażeń prawie całego ciała. Polskę właśnie obiegły tragiczne informacje o jej przypadku. Kobieta przeżyła prawdziwy horror, którego z pewnością nie zapomni do końca życia. Mało kto sobie w ogóle wyobraża, że może dojść do podobnej sytuacji. To porażające. – Miałam w dwóch miejscach złamaną rękę, pękniętą kość czaszki, uszkodzoną soczewkę oka, sińce na całym ciele – cytuje jej słowa Fakt.pl . Została bestialsko zaatakowana we własnym domu.
Agnieszka miała pękniętą czaszkę, złamaną rękę w dwóch miejscach i nie widziała na jedno oko. Dzielnie wytrzymywała ten ból, ponieważ wiedziała, że może jej grozić coś o wiele gorszego. Teraz wszystko wyszło na jaw.
Agnieszka przeżyła prawdziwy horror
Był grudzień 2019 roku. Trwała nerwowa, nieco napięta wigilijna atmosfera. Jak dowiadujemy się z serwisu Fakt.pl , wśród natłoku obowiązków oraz bieganiem po kolejne zakupy Agnieszka G. znalazła chwilkę dla siebie, oraz swoich przyjaciółek. Zaprosiła je do siebie do domu i zorganizowała małe spotkanie. Jedna z jej koleżanek miała urodziny, więc to był dodatkowy powód, żeby poświętować. Żadna z nich nie wiedziała, co ma się zaraz wydarzyć.
Kobiety siedziały i rozmawiały o błahych sprawach, plotkowały. Agnieszka G. zeznała przed sądem, że nagle rozległo się pukanie do drzwi. To był Krzysztof R. i Robert G. — przyszli oprawcy. Wprosili się do środka, a niedługo później wszczęli prawdziwą awanturę.
- Nie ma wątpliwości. Nadchodzą wielkie zmiany w 500 plus, rodzice nie będą zachwyceni
- Irytuje Was niedziela bez handlu? Prawie nikt nie wie, że w Biedronce można zrobić zakupy
- Oficjalny komunikat Ministra Edukacji. Chodzi o zamknięcie szkół, Piontkowski właśnie poinformował
Oprawcy nie przyznają się do winy
Mężczyźni weszli do środka i zaczęli katować Agnieszkę. Kobieta robiła, co mogła, aby się bronić.
— Krzysiek rzucił się na mnie z pięściami. Łomotał mnie po głowie, zasłaniałam się tylko rękami, żeby mi zębów nie powybijał — opowiada kobieta, jak cytuje ją fakt.pl .
Drugi z napastników okazał się być jeszcze gorszy oraz bardziej brutalny. Ofiara nie mogła nic zrobić.
— Dusił mnie paskiem, najpierw bawił się pistoletem, a potem łuskę wbił mi w twarz. Poleciała krew. Kiedy próbowałam zadzwonić po policję, wyrwał mi telefon i rozbił o ścianę — wspomina pokrzywdzona, a jej relację można przeczytać na wspomnianym wyżej portalu.
Po wszystkim mężczyźni po prostu wyszli. Połamana kobieta nic nie mówiła, ponieważ bała się, że tamci ją zabiją. Krzysztof R. i Robert G. trafili za kraty, grozi im dożywocie, ale obaj nie przyznają się do winy. Twierdzą, że ktoś inny pobił kobietę.
ZOBACZ ZDJĘCIE:
Mężczyźni trafili już za kratki.
ZOBACZ TEŻ:
- Ludzie uciekali z mieszkań, trwa akcja strażaków i ratowników. Tragiczne doniesienia z południa Polski
- Joanna Opozda zakasowała wszystkie inne celebrytki. Zdjęcie z Grecji zapiera dech, wygląda jak Afrodyta
- Zdezynfekowała ręce, chwilę później rozegrał się prawdziwy dramat. Jej dzieci wpadły w panikę, rozległ się jeden wielki krzyk
- Lewandowski będzie gwiazdą nowego serialu TVN. Podobnych rzeczy jeszcze nie było, przygotujcie się na wielki hit
- Agata Duda w końcu pokazała prawdziwą twarz. Zrobili jej zdjęcie z ukrycia, jeden kadr będzie się ciągnął za nią latami
- Jeden z najlepszych naturalnych antybiotyków. Zamiast wydawać krocie w sklepie, wyhoduj go prostym sposobem w domu
Źródło: fakt.pl