Adrianna Biedrzyńska przeżywa dramat: „Chyba nie dożyję naszego spotkania”
Popularna aktorka teatralna Adrianna Biedrzyńska przeżywa osobisty dramat. Od ponad dziewięciu miesięcy nie widziała się ze swoim małżonkiem Sebastianem Błaszczakiem, który przebywa w Kanadzie. Wszystkiemu winna jest pandemia koronawirusa – Chyba nie dożyję naszego spotkania – napisała na Instagramie.
Tęsknota za ukochanym jest całkiem zrozumiała. Polska aktorka o wszystkim opowiedziała w mediach społecznościowych.
Adrianna Biedrzyńska tęskni za ukochanym
Poprzedni rok dla Adrianny Biedrzyńskiej nie należał do najprostszych. Z oczywistych powodów aktorka zmagała się z brakiem pracy, a co za tym idzie, brakiem funduszy. Postanowiła dorabiać sobie dzierganiem na drutach, co poza aktorstwem jest jej wielką pasją.
Warto dodać, że kilka lat temu artystka przeszła guza mózgu i mimo kiepskich rokowań udało jej się pokonać potwora. Co więcej, w przeszłości została porwana, o czym niejednokrotnie się wypowiadała . Los potraktował ją równie źle podczas pandemii koronawirusa, ponieważ przez nią nie może widywać się ze swoim mężem.
Młodszy o 12 lat od niej Sebastian Błaszczak przebywa w Kanadzie, skąd, z uwagi na zaostrzone restrykcje nie może przylecieć do Polski. Ten sam problem ma Adrianna Biedrzyńska, która nie może odwiedzić ukochanego. Swój żal aktorka wylała na Instagramie, gdzie coraz częściej zamieszcza zdjęcia z mężem. Winę za rozwój epidemii zrzuca na antyszczepionkowców.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
– A przed nami kolejna fala pandemii. Dzięki… w cudzysłowie ANTYSZCZEPIONKOWCOM pewnie znowu nie będę mieć pracy, ZNOWU NIE BĘDZIESZ MÓGŁ PRZYLECIEĆ, a ja chyba już nie dożyję naszego spotkania – napisała Adrianna Biedrzyńska.
Co sądzicie o jej słowach?
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Kilka wskazówek, aby wyglądać doskonale na zdjęciach z wakacji
- Opalenizna jak u gwiazd? Znamy na to rewelacyjny sposób
- Nie mieści się w głowie, co Jakimowicz wyprawiał na antenie
Źródło: instagram.com