Adoptowała dwoje dzieci. Kilka miesięcy później dowiedziała się, kim są naprawdę. Nie mogła uwierzyć
Zawsze chciała być matką. Po rozwodzie 30-latka zdecydowała się na adopcję. Przyjęła pod skrzydła dwoje dzieci, jednak jej uwagę szybko przykuł jeden szczegół. Kiedy poznała prawdę na temat tożsamości niemowląt, nie mogła w to uwierzyć. Podjęła natychmiastową decyzję.
Rozstała się z mężem, zmieniła pracę, kupiła dom i urządziła go tak, jak chciała, spełniając swoje wielkie marzenie — jednak to nie wystarczyło. 30-letnia Katie nie zastanawiała się zbyt długo, kiedy pojawiła się możliwość adopcji dwojga dzieci. Jej uwagę przykuła bransoletka na rączce dziewczynki.
Rozwiedziona 30-latka adoptowała dwójkę dzieci. Jej uwagę przykuł jeden szczegół
W 2017 roku Katie Page z Castle Rock w Colorado oficjalnie adoptowała maleńkiego chłopca. Od zawsze chciała mieć dzieci, jednak kiedy jej małżeństwo zostało zerwane, postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce.
Lokalny kościół, do którego przynależała prowadził sierociniec. Grayson, bo tak nazwała przybranego syna, został porzucony zaledwie 4 dni po urodzeniu. Zgodnie z prawem przyszła opiekunka musiała odczekać 11 miesięcy. Nic nie zapowiadało jednak, by biologiczna miała zmienić zdanie, a niemowlę nareszcie otrzymało prawdziwy, kochający dom.
Wkrótce do Graysona dołączyła maleńka Hannah. Podobnie jak jego, oddano ją 4 dni po urodzeniu — być może właśnie dlatego Katie nie mogła się powstrzymać, by nie wziąć także jej pod swój dach. Oboje nadali jej życiu nowe znaczenie. Od razu zauważyła jednak pewien niepokojący szczegół.
Kiedy poznała prawdę o adoptowanych dzieciach, podjęła natychmiastową decyzję
Szpitalna opaska na nadgarstku dziewczynki nosiła to samo imię matki, co w przypadku chłopca. W dodatku później miało się okazać, że oboje mają te same problemy ze zdrowiem, wskazujące, że ich rodzicielka w trakcie ciąży brała narkotyki.
Czujność Katie uśpił nieco fakt, że przy porodzie podano inne nazwiska, jednak zdumiewająca, aż niemożliwa zbieżność faktów nie dawała jej spokoju. Wystąpiła o ujawnienie dokumentacji, aż wreszcie wykonała badania genetyczne — i dopiero one odsłoniły prawdę — Grayson i Hannah byli biologicznym rodzeństwem a ich dane sfałszowano.
Kobieta, która porzuciła dzieci nie zamierzała jednak zawracać sobie głowy ich losem. Co więcej — po jakimś czasie znów urodziła i porzuciła noworodka. 25 czerwca 2020 roku do domu Katie trafił roczny Jackson — trzeci z rodzeństwa.
– Ponownie podała fałszywe informacje, miał iść do innej rodziny zastępczej, dopóki nie wkroczył pracownik prowadzący sprawę – komentowała Page w „Good Morning America”. – Kiedy pojawił się Jackson, poczułem, że najlepsze, co mogę mu dać, to jego rodzina i rodzeństwo, z którymi się identyfikuje i czuje się związany.
Obecnie Katie jest mamą… piątki. Związała się z wojskowym — ojcem dwójki dzieci. Losy swojej wielkiej rodziny ilustruje na swoim blogu i Instagramie, gdzie obserwuje ją ponad 100 tysięcy osób.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
Źródło: Popularne