4-miesięczny, ciężko chory Filip Martyniuk potrzebuje pomocy. Narzeczona Daniela błaga o wsparcie zbiórki
Faustyna, narzeczona Daniela Martyniuka, zamieściła w mediach społecznościowych wpis, w którym prosi o wsparcie dla małego chłopca. Czteromiesięczny Filip Martyniuk potrzebuje pomocy.
Faustyna Jamiołkowska i Daniel Martyniuk zaręczyli się pod koniec sierpnia 2022 roku. Para była razem jeszcze przed ślubem mężczyzny z jego obecnie byłą żoną.
Mały Filip potrzebuje pomocy – narzeczona Daniela Martyniuka prosi o wsparcie
W relacji na Instastories Faustyny Jamiołkowskiej pojawiło się niedawno udostępnienie zbiórki pieniędzy na leczenie czteromiesięcznego Filipa, który urodził się z niedorozwojem prawej kości udowej .
Nie wiadomo, czy malutki Filip Martyniuk jest krewnym jej narzeczonego , czy tylko zbieżność nazwisk pchnęła ją do szukania pomocy. Historia maluszka jest jednak bardzo poruszająca .
– Będąc w 31 tygodniu ciąży, udaliśmy się na trzecie badania prenatalne. Z radością oglądaliśmy, jak wygląda nasz maluch, aż do momentu, gdy usłyszeliśmy słowa: „ Jedna kość udowa jest krótsza i wygląda, że zatrzymała się na 21 tygodniu ciąży „ – czytamy w opisie zbiórki.
Rodzice chłopca informują w zbiórce, że ich nadzieją na zdrowie i szczęście syna jest pomoc lekarzy z Paley Institute, który jakiś czas temu otworzył filię w Warszawie. Niestety, koszt leczenia jest ogromny, a żaden z zabiegów nie jest refundowany przez NFZ.
Doktor Deszczyński ze wspomnianej placówki postawił już diagnozę i ustalił plan leczenia. „Jeśli nie zaczniemy działać, przewidywane całkowite skrócenie nóżki wynosi 30 cm !” piszą rodzice chłopca.
– Niestety koszta nas przeraziły i wiemy jedno, sami nie damy rady uzbierać tak ogromnej sumy pieniędzy. To prawie pół miliona złotych! A przecież to jedna z 4 zaplanowanych operacji – apelują rodzice Filipa.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Twoje dziecko ciągle choruje? Może popełniasz jeden błąd
- Nie jedz tego wieczorem. Jeśli się zapomnisz, możesz mieć problemy ze snem
- „Jestem gotowa na więcej”. Katarzyna Cichopek przekroczyła swoje granice, obiecała to swojemu synowi