34-latka zarabia 500 zł/h. Ma nietypowy zawód, opowiedziała, co robi

Zawód: trenerka swingersów

34-latka ma niestandardowe podejście do życia miłosnego i nie uznaje monogamii. Uważa, że uprawianie miłości nie musi ograniczać się do pary i sama jest swingerką z bogatym doświadczeniem.

Rosie prowadzi w mediach społecznościowych profile, przy pomocy których rozbija stereotypy dotyczące takiej miłości. Podkreśla, że choć według opinii publicznej takie osoby mogą mieć niepoprawne wartości, w rzeczywistości wcale tak nie jest, a takie relacje mogą być jak najbardziej etyczne.

Rosie ze swojej działalności zrobiła nie tylko społeczną misję, ale także dobrze płatny zawód. Dzieli się bowiem swoim doświadczeniem z osobami, które chcą takich praktyk spróbować, ale boją się tego. Trenerka przygotowuje je do tego, by sam akt był dla nich komfortowy i nie odbił się negatywnie na ich psychice.

Mało tego, kobieta zaznacza, że pary, które przeszkoliła, nie tylko się nie rozpadły, ale nawet stwierdziły później, że to doświadczenie umocniło ich relację. To właśnie takimi kursantami szczyci się najbardziej.

Ci po fakcie ofiarują jej nie tylko wielką wdzięczność, ale też sowitą zapłatę. Wydawać by się mogło, że za godzinną konsultację, która na dodatek odbywa się przez internet kobieta nie może dużo inkasować, ale prawda jest zupełnie inna. Nie brakuje chętnych, którzy płacą jej 90 funtów za taką usługę , a to w przeliczeniu niemal 500 złotych. Myślicie, że w naszym kraju taki zawód mógłby być opłacalny?

Zobacz post:

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

1. Przeraźliwy krzyk i krew w PnŚ, nagle zakończono transmisję. O tym wydaniu nigdy nie zapomnimy
2. Weszła do kościoła i dopuściła się porażającego czynu. Parafia pilnie szuka kobiety
3. Cleo zdradziła, dlaczego zawsze nosi spięte włosy. Powód zdumiewa

Źródło: o2