"Skorupski był, jak palety w Biedronce". Bohater meczu Polska-Francja zwrócił się do Polaków
Nie słabną emocje po wtorkowym meczu z Francją. Mimo pożegnania z Euro 2024 piłkarze reprezentacji mogą liczyć na ogromne wsparcie kibiców. Ostatni mecz pokazał, że nasza drużyna potrafi grać i dał nadzieję na kolejne międzynarodowe rozgrywki. Wśród perełek z pewnością najmocniej błyszczał bramkarz, który został wystawiony za Wojtka Szczęsnego. Łukasz Skorupski spisał się na medal, a komentarze mówią same za siebie. Piłkarz nawet zdecydował się zwrócić do tłumu.
Łukasz Skorupski to objawienie Euro 2024
Łukasz Skorupski jeszcze do wczoraj nie był znany szerokiemu gronu kibiców. Bramkarz miał na swoim koncie wiele sukcesów poza kadrą, ale na swoją szansę w polskiej reprezentacji czekał długo. W tym czasie nabrał odpowiedniego doświadczenia, a refleksu i opanowania nie można mu odebrać.
Po wczorajszym starciu z Francją, która od lat znajduje się na szczycie piłkarskiej piramidy zwycięzców, Skorupski stał się legendą za życia. Każdy mówi teraz tylko o nim. W końcu to on stawił czynny opór takim maszynom na boisku, jak np. Mbappe.
"Skorupski jest, jak palety w Biedronce"
Po zremisowaniu z Francją polscy kibice lepiej znoszą smak porażki związanej z Euro 2024. Jak zwykle rozpoczęło się wielkimi nadziejami, a skończyło walką o honorową bramkę. To jednak nie koniec. Poza rolą napastników ogromne znaczenie miał także sam bramkach. Ku zaskoczeniu wszystkich fanów, selekcjoner zdecydował się wystawić na tę pozycję kogoś nowego. Miejsce Wojtka Szczęsnego zajął Łukasz Skorupski, który, mimo obaw kibiców, spisał się znakomicie.
Szybko posypały się zachwyty nad jego techniką i refleksem, a po meczu na różnych fanpagach i stronach padały wymowne komentarze w jego kierunku. Z pewnością będzie miał co czytać, gdy wróci do domu.
- Skorupski był, jak palety w Biedronce. Nie do przejścia.
- Bohater meczu! Możemy spać spokojnie, jest godny następca Szczęsnego.
Łukasz Skorupski po meczu z Francją zwrócił się do Polaków
Po meczu Polska-Francja na piłkarzy reprezentacji tłumie rzucili się dziennikarze. Swoje “5 minut” miał również Łukasz Skorupski. To on postanowił wypowiedzieć kilka słów prosto do kibiców i podziękować im za ogromne wsparcie.
Możemy wrócić z podniesioną głową, mimo że odpadliśmy. Pokazaliśmy, że możemy grać w piłkę. Przykro nam jest tego, że wracamy do domu, ale mam nadzieję, że trochę daliśmy kibicom dzisiaj radości. Wracamy z jednym punktem po bardzo dobrym meczu i mam nadzieję, że nasi kibice trochę nam wybaczą - zakończył swoją wypowiedź.