Kaczorowska skomentowała aferę z Kurzajewskim i Smaszcz. „Wszystko, co widzimy i czytamy, jest mocno podkoloryzowane”
W ostatnich tygodniach wiele pisało się o Paulinie Smaszcz. Ta nie gryzła się w język, opowiadając o byłym mężu, a w pewnym momencie zrobiła się z tego taka afera, że zostały w nią wmieszane jeszcze Izabela Janachowska i Iwona Pavlović. Teraz o całe zamieszanie została zapytana Agnieszka Kaczorowska.
Ona co prawda akurat nie stała po żadnej stronie konfliktu, ale serwis „Jastrząb Post” był ciekawy, jak ocenia tę aferę. Aktorka nie chciała używać zbyt mocnych słów.
Agnieszka Kaczorowska o aferze wokół Smaszcz i Kurzajewskiego
Kaczorowska już wcześniej stawiała sprawę jasno, gdy pytano ją o afery medialne między gwiazdami. Twierdziła wówczas, że w takim wypadku, nawet gdy jest się wywoływanym do tablicy, należy zachować spokój, by nie dać się niepotrzebnie uwikłać w zamieszanie. Można było więc sądzić, że potępi Paulinę Smaszcz, która do tej pory absolutnie nie gryzła się w język.
Tak się jednak nie stało. Agnieszka Kaczorowska wstrzymała się od osądów i ocen. Wyjaśniła, że wie, jak pewne rzeczy potrafią być przez media podkręcone. Według niej z żadnych doniesień nie da się poznać całej prawdy, dlatego warto nie wyciągać pochopnych wniosków.
– Wszystko, co widzimy i czytamy, jest mocno podkoloryzowane — stwierdziła aktorka.
Agnieszka Kaczorowska przeciw hejtowi
Agnieszka Kaczorowska sama nie chce oceniać zachowania Smaszcz pewnie też dlatego, że nie chce nakręcać spirali kolejnych emocji, szczególnie tych negatywnych, jakie towarzyszą tej sytuacji, zwłaszcza że ona i jej mąż niecały rok temu założyli stowarzyszenie, która ma przeciwdziałać hejtowi w sieci. Nazwali je „Hejt Hunters” . Ma ono gwarantować ofiarom wirtualnej agresji pomoc psychologiczną oraz prawną.
– Powstanie w internecie miejsce, gdzie każdy będzie mógł otrzymać pomoc, kiedy dotknie go hejt — pisała o swoim projekcie aktorka.
Zobacz post:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
Źródło: Party/ Jastrząb Post